Beniaminówka to mała - wąska i dość kręta rzeczka która bierze swój początek w Radzyminie i kończy w Kanale Królewskim ( czyli inaczej żerańskim ) tuż przed samym ujściem na Zalew Zegrzyński.
W większości prowadzi przez kompleks leśny z miejscowymi rozlewiskami.
Czyli generalnie rzeczka dość krótka i szerokości przeciętnie 4 - 5 metrów
Wylądowałem na niej całkiem przypadkowo bo w sobotę miałem odebrać zamówione w firmie Art Paddles - czyli u Artura wiosełka.
Jako że potem goniłem za Serock na pomiary to postanowiłem zwodować się w Narwi i nieco wiosełka potestować.
Okazało się jednak że tam wszystko zamarznięte.
Calutkie starorzecze stoi skute lodem.
Główny nurt gdzieś tam za drzewami ale nawet go nie widać.
No to pozostaje tylko sprawdzić gdzie można sie zwodować.
No i tak jadę sobie wzdłuż Narwi aż do Zalewu i okazuje się że generalnie jest gdzieś kilka jeziorek wody ale tak to wszystko zmarznięte na kość
Na zalewie to nawet jeszcze bojery latały i rybole spod lodu łowili.
Czyli musi jeszcze być dość gruba warstwa - przynajmniej z 10 cm bo inaczej bojerami by nie latali.
Czyli dupa = w najbliższej okolicy to chyba tylko pozostała Wkra i Wisła
Wkra też w dolnej części stoi bo w zeszły weekend pływaliśmy tam z Lucy a tu już się późno zaczyna robić i nie bardzo jest czas na szukanie wody.
I właśnie wtedy przejeżdżam samochodem obok skrętu na Beniaminówkę i przypominam sobie jak Tedzio opowiadał że tam idzie jakaś cieplejsza woda bo w okolicy może być wszystko zamrożone a Beniaminówka przeważnie zawsze płynie.
I pamiętam też że woda jest tam tylko na wiosnę i na jesień.
Szybka decyzja - skręt kierownicą i po kilkuset metrach od głównej przelotowej trasy na Wawkę jestem na mostku na Beniaminówce.
Szybkie rozpakowanie i siedzę w kajaku.
Zrobiłem sobie kilka rundek po najbliższej okolicy testując wiosełka i z powrotem w samochód i do domu
No to i kilka zdjęć podrzucę z mojego krótkiego wypadu.
https://photos.app.goo.gl/89GCGcGVUn6wgv458